Test #153 ORIFLAME The One conturing kit (trio do konturowania)

Witam na moim blogu w nowym roku! 😁

Witam z tej strony Emilia! Dzisiaj przedstawię wam kolejny produkt, który dostałam w prezencie pod choinkę. ;) 

TEST #153 Oriflame THE ONE Conturing Kit

Jest to zestaw do konturowania. Zawiera bronzer, rozświetlacz i róż. Jak dla mnie bronzer jest za słaby. Ma mało pigmentu i jest dosyć ciepły. Wolę używać mojego z JOKO, albo konturować się na mokro. Rozświetlacz mnie pozytywnie zaskoczył, bo spodziewałam się czegoś równie słabego jak bronzer. Piękny, niby srebrny, ale w czasami w innym świetle wydaje się złoty. Nałożony w małej ilości wygląda bardzo naturalnie i nadaje cerze świeżego wyglądu. Nałożony grubiej robi śliczną taflę na policzkach czy nosie. Bardzo lubię go używać. :) Róż nie jest najlepiej napigmentowany, ale da się go z powodzeniem używać. Kolor różowo-brzoskwiniowy. Na mojej cerze wygląda bardziej jak totalny peach, ale na dłoni jest całkiem różowy. A i można sobie zrobić nim plamę. Zdarzyło mi się.
Podsumowując jest to niezły zestaw dla początkujących, ale ten bronzer na prawdę mnie zawiódł. Pokładałam w nim duże nadzieje, ale wyszło jak wyszło.
Mam nadzieję, że lubicie te testy! :) Do zobaczenia na blogu!