Test #158 LIRENE Witaminowy balsam Natural collection +olejek sezamowy

Witaj na moim blogu! :) Zapraszam na kolejną recenzję, tym razem będzie to balsam do ciała.

Test #158 LIRENE Witaminowy balsam z olejkiem sezamowym natural collection

kompleks witamin A+E+F

O dziwo jak dla mnie pachnie... malinowo. I ma barwę bladoróżową. Szybko się wchłania i wygładza naszą skórę. Przyjemnie się go używa. Producent obiecuje nam nawilżoną skórę, elastyczną, gładką i miękką w dotyku już po pierwszym użyciu. A czy to prawda? I tak, i nie. Nawilża to prawda, ale niestety nie odżywiło mojej skóry, chociaż stosuję go już ze dwa tygodnie albo nawet więcej. Jest miękka i delikatnie gładsza. Ale to na odżywieniu mojej skóry mi najbardziej zależało. Opakowanie ma 400ml, wygodną pompkę. Całkiem wydajny produkt. Doczytałam się jeszcze na opakowaniu, że ten balsam zawiera jeszcze ekstrakt z miodu, ale chyba jest go dosyć mało. Podsumowując fajny produkt, ale więcej bym go nie kupiła. Liczyłam na coś więcej niż przyjemna konsystencja, zapach i szybkie wchłanianie. Nawet porządnie nie nawilża. :(

Dzięki, że dotrwałeś/aś do końca! Wpadnij na mojego instagrama - Ciasteczkowaa9, bo wrzuciłam nowy makijaż! Miłego wieczoru ;)